Recenzja: Golden Autumn - Country Candle
Golden Autumn od Country Candle to moim zdaniem jedna z ładniejszych nowości na nadchodzącą jesień. Najważniejszy jest zapach, ale spójrzcie wpierw jak prezentuje się sama świeca. Pomarańczowy, prawie że złoty kolor wosku idealnie wpisuje się w jesienne barwy. Do tego piękna etykieta bardzo spójna z kolorem wosku. Gdy widzę takie obrazki od razu moja wyobraźnia jest pobudzona i oto zapewne chodzi jej twórcom. Udało się im mnie skusić. :)
Sam zapach jest niespotykany i idealnie wyważony. Bałem się, że będzie to kolejny zapach jesiennych liści, a to niekoniecznie moja ulubiona nuta. Jednak warto czytać opis producenta którym byłem zaskoczony, bo nie tego się spodziewałem w jesiennej świecy, ale skutecznie mnie zachęcił do zakupu.
Pierwsze co czuję to niesamowita świeżość, taka chłodna jak wrześniowy poranek. Dokładnie ten chłód co rano powstrzymuje mnie od codziennego wstawania z łóżka. :) Drugą dominującą nutą są owoce. Według producenta to brzoskwinie i pomarańcze. Ja osobiście czuję mango skojarzone z brzoskwinią.
Długo się zastanawiałem co nadaje tej świeżości. Myślałem, że może mięta lub inne zioła, ale ktoś mi podpowiedział, że to może być szałwia. W takim razie muszę koniecznie przypomnieć sobie jej zapach przy najbliższej okazji żeby móc skonfrontować ją z tą nutą zapachową.
Całą kompozycję określiłbym w ten sposób: opadłe owoce otulone chłodnym, rześkim wrześniowym powietrzem niczym woń jesiennego sadu u babci na wsi.
Coś w tym jest, że budzi to we mniej wiejskie skojarzenia. Mniej więcej tak teraz pachnie u mnie pod jabłonką i śliwą, gdzie stare niezebrane owoce po prostu gniją nadając powietrzu słodkawy posmak i aromat.
Myślę, że tej jesieni u mnie na tej świecy często będzie gościł płomień. :)
Instagram: https://www.instagram.com/naswieczniku/
Facebook: facebook.com/naswiecznikublog/
Faktycznie zapach jest interesujący i nie ma w nim nut,które wyczuwa się w innych,jesiennych.
OdpowiedzUsuńP.S.Musiales przypominać o tym,że rano jest zimno?
Cóż... wstaję codziennie przed 6, a w domu nienagrzane więc nie sposób zapomnieć :D
UsuńMam tak samo...
OdpowiedzUsuń