Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2018

Warm & Welcome - Goose Creek

Obraz
Chłodne dni, które nastały, sprawiają że zaczynam sięgać po cieplejsze i słodsze zapachy, które otulają, a wręcz podtrzymują na duchu w tym jakże ciężkim dla ciepłoluba czasie. Ostatnio w moje ręce wpadła tegoroczna nowość od Goose Creek o nazwie Warm & Welcome , która idealnie wpisuje się w ten czas. Zdjęcie trochę na przekór etykiecie ;) Przyznam szczerze, że w ogóle nie czytałem nut zapachowych przed zamówieniem tego słoika. Totalnie kupiła mnie etykieta, bo po prostu kocham zwierzęta. Sam posiadam (bardzo złe słowo w przypadku istoty żywej) trzy psy, ale do koteczków też mam słabość tym bardziej, że dawno temu miałem uroczą kicię i mam z nią wiele miłych wspomnień. <3 Modelka: Tequila Jak pewnie zauważyliście z etykietą stało się coś niedobrego: jest węższa! Nie wiem dlaczego G oose Creek poszedł tym tropem za Yankee Candle , ale w Europie jest to niewybaczalny błąd, o czym świadczy chociażby wycofanie się, po fali protestów ze strony klientów, z tego p

Far, Far Away - Kringle Candle

Obraz
Kolejna "męska" świeca jaka do mnie zawitała to tym razem Far, Far Away od Kringle Candle , czyli nowość która od niedawna jest w sprzedaży, choć nuty zapachowe są dokładnie takie same jak w wycofanym Secrets , ale niestety nie mam porównania, choć posiadałem ten zapach, ale już go nie pamiętam. Jednak trzeba wierzyć nosom innych świecomaniaków jak i opisowi, że to są te same zapachy. Ja Secrets nie miałem okazji recenzować więc całkiem dobrze się złożyło. Patrząc na etykietę mam nieco upiorne skojarzenia. Nie wiem czemu, ale dla mnie nie wygląda to jak miła, romantyczna przechadzka po łące z ukochanym, ale jak porwanie. :) W Secrets były klucze, które mogły pasować do lochu, gdzie trzymana była porwana osobniczka. Widać, że brakuje mi dużo do duszy romatyka. :-) Ale jak zawsze staram się dopowiedzieć jakąś historię do zapachu więc i teraz to czynię, a za swoje spontaniczne skojarzenia nie mogę odpowiadać.  Wedle etykiety spodziewać się tu mamy: pomarańczy

Dark Berries - Yankee Candle Elevation Collection With Platform Lid

Obraz
Znacie to uczucie, gdy kroczycie jesiennym lasem, często w poszukiwaniu grzybów, i nagle "ałć!"? O Waszą nogę zahacza cały zwój kolców, dotkliwie zadrapujący nogi i ciągnący się jeszcze parę metrów za Wami? Nie znacie? Ja znam. Miałem tę nieprzyjemność kilka dni temu. Jedyną rekompensatą tego cierpienia jest możliwość trafienia na pyszny owoc kryjący się pod równie kującymi liśćmi tego pnącza. A mowa oczywiście o jeżynie. Nie bez powodu o tym wspominam, bo dziś przedstawiam Wam zupełną nowość: Dark Berries od Yankee Candle z serii Elevation Collection with Platform Lid ! Nuty zapachowe: Nuty głowy:   jeżyna Nuty serca:   róża, piwonia Nuty bazy: drewno kaszmirowe, piżmo W mojej opinii jest to najbardziej jeżynowy zapach jaki znam w świecach. Do złudzenia przypomina mi rozpuszczalne tabletki z wapnem o właśnie takim aromacie, które to pierwszy raz jadłem, a raczej piłem na zielonej szkole. Po raz kolejny zapach pokazał mi jak wielką siłę przechowywania

Velvet Woods - Yankee Candle Elevation Collection with Platform Lid

Obraz
Drugim w kolejności zapachem, który zamarzył mi się z serii Elevation Collection with Platform Lid jest Velvet Woods . Ten zapach wybrałem w formie średniego słoika z trzema knotami. Pewnie nie będzie to dla Was szokiem, ale "przekupił" mnie zawarty tutaj bursztyn. Bo gdzie bursztynek, tam ja! Nuty zapachowe: Nuty głowy: aksamitne akordy Nuty serca: kwiat tytoniu, jeżynowy merlot, orchidea Nuty bazy: heban, bursztyn Jest to kompozycja niezwykle ciepła i otulająca, idąca w kierunku Warm Cashmere lecz jest dużo bogatsza i mocniejsza. Do złudzenia przypomina mi kaszmirowy, mięciutki kocyk wyprany w aromatycznym płynie do płukania o intensywnym kwiatowym aromacie podbitym ciepłym bursztynem.  Wyczuwam tu też podobną pudrowość co w A Calm & Quiet Place z tym, że nieco wytrawniejszą przez drewniane akordy hebanu. Delikatna słodycz połączona z intensywnymi aromatami perfumowanych kwiatów sprawia, że zapach jest niezwykle przyjemny w odbiorze. Na

Pear & Tea Leaf - Yankee Candle Elevation Collection with Platform Lid

Obraz
Kiedy tylko zobaczyłem pierwsze dwanaście zapachów jakie miało pojawić się w serii  Elevation Collection with Platform Lid to od razu wiedziałem, że Pear & Tea Leaf zagości u mnie od razu w dużym formacie. Tak też się właśnie stało! Dlaczego w ciemno zdecydowałem się na gruszkę z herbatą? A to dlatego, że w świecowych ofertach czuję duży niedosyt gruszkowych aromatów! Jest ich stanowczo za mało, a w Yankee Candle wręcz wcale! Choć kilka dni temu to się zmieniło za sprawą nowej limitki Poached Pear Flambe , ale jak wiadomo one są produkowane w ograniczonych ilościach więc nie zagoszczą na sklepowych półkach zbyt długo. I wcale nie ubolewam nad wycofaną Cranberry Pear , bo dla mnie była ona zbyt landrynkowa, a za mało owocowa. Oto co znajdziemy wewnątrz słoika: Nuty głowy: świeży imbir, skórka jabłka Nuty serca: chai tea, złota gruszka, jabłko Macintosh, ziele angielskie Nuty bazy: laska wanilii, kremowe piżmo A co ja czuję? Jeżeli miałbym okreś

W krainie wyobraźni... Unicorn Poop od Country Candle!

Obraz
Kiedy kilka miesięcy temu, zdjęcie tej świecy pojawiło się w sieci. wiele osób myślało, że to zwykły żart. Jednak kilka dni temu mogłem sam się przekonać, że żart to nie był, a świeca istnieje naprawdę. A mowa o Unicorn Poop od Country Candle ! Nazwa tej świecy jest intrygująca i wywołała niemały szum w świecie świecoholików. No bo jak to "kupa jednorożca"?! Jak to może pachnieć?! Przecież to niedorzeczne! Niektórzy sugerują, że producent daje nam do zrozumienia, że kupimy każdy "shit" jak będzie ładnie zapakowany, ale ja wierzę, że to ujawniło się specyficzne poczucie humoru Mike'a, właściciela Kringle Candle Company. Widziałem zbyt wiele jego Insta Stories. ;) Producent nie ujawnia dokładnych nut zapachowych składających się na tę kompozycję, ale tajemniczo opisuje, że do jej produkcji użyto magicznych składników takich jak: " blask księżyca, promienie słońca, szczypta fantazji i wyobraźnia ". Przy tym dodając, że użyto tu kremowej śm

O Elevation Collection with Platform Lid słów kilka

Obraz
Elevation Collection with Platform Lid to zupełnie nowa propozycja od Yankee Candle , która wyróżnia się prostymi, prawie (bo z zaokrąglonymi narożnikami) sześciennymi słojami zwieńczonymi metalowymi pokrywkami, które służą również jako podstawa świecy, co w sumie jest fajnym rozwiązaniem, bo w tradycyjnych słojach często miałem "problem", gdzie schować wieczko podczas użytkowania, bo leżąc tuż obok świecy zaburzało mi ład i harmonię na półce. Serię wyróżnia również mieszanka wosku sojowego z parafinowym, co w rezultacie daje efekt śliskiego, a po roztopieniu krystalicznego wosku. Każdy z formatów posiada inną ilość knotów dostosowaną odpowiednio do jego potrzeb. Mam ten przywilej, że dostałem każdy z formatów, aby móc je dla Was porównać. Świece nie posiadają typowych dla Yankee Candle etykiet. Te są dość minimalistyczne i imitują malarstwo akwarelowe, przedstawiając w sposób wizualny główne składowe zapachu podobnie jak to było w przypadku Gold Collection .

New England - Country Candle

Obraz
New England od Country Candle to chyba jedna z ładniejszych jesiennych propozycji jaka pojawiła się w tym roku na sklepowych półkach. Piękny ciemno-niebieski wosk świetnie kontrastuje z jesiennym krajobrazem Nowej Anglii widniejącym na etykiecie sugerującym nam, ze jest to zapach wczesnej jesieni, gdy trawa jeszcze się zieleni lecz na drzewach gości jej co raz mniej. Ale czy jest to jesienny zapach? I tak, i nie. Już wyjaśniam dlaczego. Sam producent określa go jako " zapach świeżego morskiego powietrza,zieleni traw i delikatność świeżej lawendy z orientalnym drewnem fasolą tonka i mchem na skalistych zboczach ". Nuty te bardziej mi pasują do lata niż do jesieni, ale moim zdaniem jednak bardziej nadaje się do palenia właśnie teraz.  Można poczuć tu chłód wilgotnego poranka dostającego się do sypialni pod kołdrę, brutalnie lecz skutecznie pobudzającego nas do wstawania, lecz ciepły zapach świeżo wypranej pościeli w lawendowym płynie wprawia w uczucie błogoś

Autumn Pearl - Yankee Candle

Obraz
Autumn Pearl od Yankee Candle to niewątpliwie jedna z tych nowości, która zanim jeszcze weszła do sprzedaży, budziła wiele emocji. Winna jest temu przepiękna etykieta zdobiąca słoik przedstawiająca coś pomiędzy ptasim piórkiem, a suchymi trawami, zwieńczone kropelką jesiennej rosy, która nazwą zapachu została przyrównana do perły. Całość jakby otulona mgiełką wprowadzającą dozę tajemniczości.  Wszyscy zadawali sobie jedno pytanie: jak ona pachnie? Nuty głowy: różowa orchidea, jabłko, śliwka Nuty serca: jaśmin, różana herbata, frezja Nuty bazy: paczula, kremowa wanilia, wata cukrowa Producent zaklasyfikował ten zapach do kategorii Fresh , z czym nie mogę się nie zgodzić. Jest to  świeża, "napowietrzona" kompozycja z pudrowo-kremowym podbiciem słodkich perfumowanych kwiatów. Dodatkowego uroku dodają tu słodkie akordy wanilii, które nieco kojarzą mi się z Sandalwood Vanilla . Co zabawne na sucho, po bardzo mocnym zaciągnięciu się zapachem z pokryw

Bez prądu z Burlwood & Oak - Goose Creek

Obraz
"Nie lubię męskich zapachów w świecach" - powtarzałem jak mantrę. A dziś? Nadal się tego trzymam, ale coś ostatnio za dużo wyjątków staje na mojej drodze. Ostatnim z nich jest Burlwood & Oak od Goose Creek .  Pewnie nigdy bym się nim nie zainteresował, gdyby nie etykieta ze specjalnej kolekcji ART . Jest to kilkanaście zapachów znanych już z oferty Goose Creek, ale nadano im zupełnie nowe wyjątkowe etykiety nawiązujące do slow life (to sobie sam wymyśliłem, po prostu tak mi się skojarzyło). Gdy się na nie patrzy to przywołuje się jakiś zew natury, czuje się wiatr we włosach i chce się wszystko rzucić i wyjechać w Bieszczady. :) Co prawda nie do końca podoba mi się to jakie zapachy kryją się za tymi etykietami, gdyż w ogóle do nich nie nawiązują i czasami bywa dziwnie, bo dlaczego niby za sentencją mówiącą " be the change, you wish to see in the world " stoi zapach ciasta marchewkowego?! Nie pojmuję. :-) Serię wyróżnia również inna niż zwykle