Przytulna jesień z White Amber od PartyLite

Kilka dni temu przyszła do mnie paczka z PartyLite co mogliście zauważyć jeżeli śledzicie mojego Instagrama i fanpage na Facebooku. Znalazłem w niej kilka nowości zapachowych tej firmy i między innymi był to White Amber w postaci wosku.

Kilka słów o samych woskach firmy PartyLite. Każdy z nich jest w postaci podzielonego na 9 kawałków krążka (czasami sezonowo format wosku jest zmieniany). Jego waga to aż 90,7g. Kosteczki bardzo łatwo odłamuje się od siebie dzięki czemu możemy bardzo szybko je podzielić i wrzucić na kominek. Są niezwykle wydajne i mocne. Deklarowany czas uwalniania zapachu to 60 godzin.

A teraz o samym zapachu. Producent opisuje go tak:
Błyszczący, biały bursztyn i czarny jaśmin splatają się z upajającym aromatem drzewa cedrowego i wonnego kadzidła.

Powiem tak. Zauroczył mnie od pierwszej chwili. Uwielbiam wszelkie kremowe i otulające zapachy od których aż robi się cieplej na sercu. Jestem fanem bursztynu w świecach, ale ten zawarty tutaj jest inny niż te które znałem dotychczas. Jak już wspominałem jest kremowy, lekko słodki i ciut ostry, ale ta ostrość ustaje w paleniu. Zapewne to te nuty kadzidlane wspomniane w opisie zapachu. Pełen tajemniczości i nieoczywistych nut. Przyjemny w odbiorze i nienachalny mimo naprawdę ogromnej mocy.

To dobry zapach po ciężkim dniu czy po prostu wtedy kiedy chcemy się zrelaksować. Do kąpieli z pianką przy świecach w sam raz. :) Swoją drogą ten zapach kupicie również w formie trójknotowej świecy która ma przepiękną szatę graficzną.



Produkty PartyLite kupicie u Ewy, czyli mojej ulubionej dilerce (czyt. konsultantki) tej marki. :)
Jej fanpage znajdziecie po tym linkiem. Wystarczy napisać :)

Komentarze

  1. Piękny opis.Ciekawy zapach. Warto poczekać na promocje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Zapach naprawdę warto poznać. A promocje są dość często :)

      Usuń
  2. wow Paweł, pieknie opisane ;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Johny Wick - nowa sojowa marka!

Winter's Nap - Country Candle

Recenzja: Mulberry & Fig Delight - Yankee Candle