Wypijmy za Nowy Rok! Cheers od Country Candle
Już za kilka godzin pewnie z wielu Was będzie witało Nowy Rok symboliczną lampką szampana. Choć uściślając większość to zapewne wina musujące mające go przypominać. ;) Ja w tym roku wyjątkowo stawiam na czerwone wino, ale zapach szampana będzie mi towarzyszył dzięki Country Candle i ich daylight'owi Cheers.
Choć tak całkiem szczerze nie jest to do końca zapach w moim guście, bo dość wyraźnie wyczuwam cytrusowe nuty. I raczej się nie mylę, bo w specyfikacji zapachu występują mrożone cytrusy. Jednak muszę przyznać, że zapach naprawdę odzwierciedla wytrawne wino musujące, a ja na przekór zawsze kupuję te słodsze odmiany. W tej swojej wytrawności jest całkiem miły w odbiorze i prawdopodobnie jest to zasługa zastosowanego tu kremowego drzewa sandałowego (które uwielbiam!).
Wyczuwa się tu charakterystyczną szampanową kwaskową nutkę, a im dłużej wącham tym bliżej mi do złudzenia, że bąbelki gazu dają mi po nosie. W paleniu ten efekt jednak zanika. W końcu ciepły szampan jest wygazowany i niedobry! Ale nadal dobrze pachnie. :)
Dobra, koniec tego wąchania, bo jeszcze się upiję. ;)
Wasze zdrowie!
Komentarze
Prześlij komentarz