Sun-Drenched Apricot Rose od Yankee Candle
Dziś będzie o zapachu kwiatowym, który moim nosem z kwiatami ma niewiele wspólnego. Zapraszam na recenzję Sun-Drenched Apricot Rose od Yankee Candle.
Przyprawiający o zawrót głowy bujny zapach morelowej róży, zachwycającej pięknym kwiatem o nadzwyczajnie miękkich płatkach.
Producent obiecuje nam tutaj:
Nuty głowy: Suszona Morela, Kwiat Nektarynki
Nuty serca: Róża Morelowa, Kwiat Gardenii
Nuty dolne : Piżmo, Puder
Gdy tylko pierwszy raz powąchałem ten zapach na Pachnącym Wieczorze zapamiętałem go jako brzoskwiniowy aromat, a że mój angielski kuleje nie spostrzegłem, że apricot to najzwyczajniej w świecie morele. Najwyraźniej mój nos nie widzi różnicy między morelą, a brzoskwinią, bo nadal będę się upierał, że czuję tu soczyste, skąpane w słońcu brzoskwinie, cudownie słodkie i gaszące pragnienie w upalny letni dzień. Do złudzenia przypomina mi popularne herbaty mrożone sprzedawane w butelkach aromatyzowane brzoskwinią. Także zapach przywołuje same letnie skojarzenia.
Jest to kolejny po Flowers in the sun zapach z kategorii Floral w którym nie czuję kwiatów, a tylko owoce. Dla mnie to i lepiej, bo tak jak kocham kwiaty w ogrodzie, tak jakoś ich zapach który nie pochodzi bezpośrednio z nich nie przypada mi raczej do gustu.
A, że owocowe nuty w świecach bardzo lubię, to Sun-Drenched Apricot Rose ma dużą szansę stać się moim ulubieńcem!
A, że owocowe nuty w świecach bardzo lubię, to Sun-Drenched Apricot Rose ma dużą szansę stać się moim ulubieńcem!
Mega mi się podoba ten zapach, kupiłam najpierw na próbę w formie wosku a potem..2 świece :D
OdpowiedzUsuńSzalona :D Ja też planuję świecę, ale jedną ;)
Usuń