Na tropie kwiatu paproci. Fern od WoodWick

Wedle dawnych słowiańskich wierzeń kwiat paproci zakwita raz do roku w czasie przesilenia letniego  letniego, podczas najkrótszej nocy w roku, co ma miejsce około 21-22 czerwca. Kto go odnalazł miał żyć w dostatku i bogactwie, także usilnie go wypatruję w swoim ogrodzie, by móc sobie kupić jeszcze więcej świeczek!

Świeży aromat zielonych, budzących się do życia roślin, otulonych nutami uzyskanymi z sosnowych igieł i białych lilii oraz ambry.

Nic więc dziwnego, że moją uwagę przykuła świeca Fern od WoodWick z serii Illustrated. To pięknie zdobiony paprociowymi malunkami średni słoik, który doskonale wkomponowuje się w skandynawskim designie. Uwielbiam motywy roślinne więc po prostu tę świecę musiałem mieć, ale poza względami wizualnymi, skusiły mnie również te aromatyczne.
Świecę upatrzyłem sobie na targach Home Decor i jeszcze w pociągu powrotnym kupiłem ją na Homedelight.pl.


Nie miałem pojęcia jak pachnie paproć. Pomyślałem sobie, że to może będzie mistyczna wizja zapachu kwiatu paproci, który jak wiadomo nie istnieje.
Jednak jest trochę inaczej. To po prostu zapach liści paproci, ale co ciekawe ja tam czuję zielone jabłuszka i w zasadzie tylko to. Dlatego zapach idealnie nadaje się na lato. Jest lekki, rześki, kwaskowy i soczysty.
Nie wiem, gdzie znajdują się obiecywane przez producenta igły sosnowe. Jeżeli są to w dalekim tle, przytłumione zielonymi, trawiastymi nutami.



Specjalnie poszedłem do ogrodu i potarłem liście paproci, by porównać zapach. I muszę przyznać, że jest łudząco podobny, choć prawdziwe liście są  nieco bardziej trawiaste i rześkie, ale nawet tutaj wyczułem jabłuszkowe nuty, więc chyba coś ze mną nie tak. :)

Zapach jak najbardziej polecam!

Komentarze

  1. Fajnie wyglądają te słoiki <3 A zapach jabłek uwielbiam pod każdą postacią, więc myślę, że byśmy się polubili :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ile to naprawdę są jabłka :) w każdym bądź razie fajny, rześki, zielony zapach.

      Usuń
  2. Ale się ostatnio napaliłam na tę świecę - pal licho jak to pachnie (za trawiastymi zapachami nie przepadam), słoik musiałam mieć (a teraz już są trudne do zdobycia)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety często tak bywa, że budzimy się z chciejstwem zbyt późno. A na ten słoik warto zapolować! Głównie skusił mnie wyglądem, ale zapach też jest super! Życzę powodzenia w poszukiwaniach! :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Johny Wick - nowa sojowa marka!

Winter's Nap - Country Candle

Recenzja: Mulberry & Fig Delight - Yankee Candle