Island Bliss - Goose Creek


Hej! Hej!
Jak tam mija Wasza Majówka? :)
Ja co prawda zostałem w domu, a urlop zrobiłem sobie w końcówce kwietnia, na czym bardzo dobrze wyszedłem, bo miałem iście letnią pogodę! Obecnie pozostawia ona wiele do życzenia, ale nie narzekam, bo zawsze mogło być gorzej. :)
Nie miałem zbyt wiele czasu na palenie świec, gdyż pochłonęła mnie praca w ogrodzie i małe wycieczki, lecz zapachem który mi ostatnio towarzyszył jest Island Bliss od Goose Creek, który niebawem pojawi się w sklepach. Także jest to nieco przedpremierowa recenzja! :)


Spoglądając na tę świecę mam same pozytywne skojarzenia. Piękny, głęboki niebieski kolor wosku w połączeniu z etykietą, która zaprasza nas na rozgrzaną od skał wyspę, aż cieszą oko. A pod wieczkiem... zapach też niczego sobie!

Zamknięto tutaj:
Nuty głowy: mandarynki, bursztyn, drzewo sandałowe
Nuty serca: kokosowy nektar, kwiat kiwi
Nuty bazy: łagodna gruszka, drzewo sandałowe

Gdzieś przeczytałem, że zapach jest podobny do Fiji z Kringle. I rzeczywiście trudno się z tym nie zgodzić! A jak jeszcze porówna się nuty zapachowe obu świec to zauważymy wiele podobieństw jak: kiwi, gruszka, mandarynka, kokos czy bursztyn.

Jednak zapachy nie są w 100% takie same. Island Bliss to bardziej skondensowana wersja Fiji. W tym przypadku Kringle jest łagodniejsze i być może lepsze na letnią porę, bo nie przytłacza mnogością aromatu. Goose Creek serwuje nam egzotyczny koktajl owocowy, ale bardziej w wersji kosmetycznej niż spożywczej. Brakuje mi tu nieco więcej soczystości i lekkości. W ciepłe dni zapach może wydawać się za ciężki w odbiorze.

Na pierwszym planie czuję tu wyraźnie owocową eksplozję połączoną z kremowym kokosem.  Delikatności i kosmetycznego wydźwięku nadaje mu cudowna nuta drzewa sandałowego, które tutaj jest w podwójnej dawce, bo jak łatwo zauważyć znajduje się zarówno w nutach głowy jak i bazy. Nie zraźcie się tym, iż kosmetycznym wymiarem zapachu. Nie jest on aż tak wyraźny, i kto inny może uznać, że zapach jest jednak bardziej owocowy. Ja się nie mogę do końca zdecydować. :)

Zapach jest po prostu rajski.Nic tylko usiąść na leżaku, sączyć drinka z palemką i delektować się zapachem!


A teraz dobre wieści!
Do końca tego weekendu sklepie Pachnąca Wanna możecie kupić Goose Creek o 30% taniej z kodem GC30! Niestety Island Bliss jeszcze nie dotarło, ale i tak jest w czym wybierać!
Ja zamówiłem dwie świece i wosk, ale jakie jeszcze nie zdradzę. :) Na pewno dowiecie się pierwsi śledząc mojego Instagrama. :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Johny Wick - nowa sojowa marka!

Winter's Nap - Country Candle

Recenzja: Mulberry & Fig Delight - Yankee Candle