Na Świeczniku

Christmas time! Właśnie nadszedł najpiękniejszy czas w roku! Choć przyznam szczerzę, że w tym roku tego totalnie nie czuję, a próbowałem... umyłem okna, ozdobiłem dom, puszczam świąteczne piosenki, a nawet upiekłem trzy ciasta! Chyba brak śniegu i bezradność wobec obecnej sytuacji ekonomicznej nie pozwalają mi cieszyć się tym czasem w pełni. W tym dziwnym okresie, nawet nie mam takiej ochoty na palenie świec choć czasu mam aż nadto... Gdzieś w tym wszystkim brakuje mi codziennego trybu życia. Do tej pory było dla mnie oczywiste, że po pracy zapalałem świecę i robiłem to wręcz odruchowo, a teraz... nie wiem kiedy jest rano, a kiedy wieczór, dni przelatują mi przez palce i ta ciągła niepewność co przyniesie kolejny dzień. Wiem, może nie brzmi to zbyt świątecznie i optymistycznie, może nie pasuje to do radosnego tematu jakim są świece, nie chciałem by tak wyglądał wstęp do tego wpisu, ale trochę chcę się wytłumaczyć skąd ten ostatni zastój w mojej blogowej aktywności, niemniej zamiłowanie...

Kolejna porcja nowości od Country Candle ! Dzisiaj będą bardziej słodkie i jedzeniowe klimaty, ale nadal będzie można poczuć magię tych świąt! Zapraszam na recenzje Maple Sugar Cookie oraz Bohemian  Holiday ! Maple Sugar Cookie Nuty głowy:  cytrusy, trzcina cukrowa Nuty serca:   klon, śmietanka, karmel Nuty bazy:  wanilia, białe kakao, pieczone ciasteczka Maple Sugar Cookie to kompozycja bardzo słodka i niesamowicie smakowita! Od razu czuć opływającą słodycz karmelu, który nie daje o sobie zapominać nawet na chwilę, zarówno bez jak i podczas palenia. Karmelowi towarzyszy aromat świeżo upieczonych, chrupiących ciasteczek - uwierzcie mi  czuć wyobraźnią jak one chrupią! :)  Wyraźnie zaznaczona jest też obecność wanilii, która nadaje charakterystycznego dla niej aromatu.  Świeca jest hiper mocna i mnie osobiście nieco przytłoczyła zanim dotopiła się do ścianek. Polecam wielbicielom słodkości! A, i co ważne...

Kolejna porcja nowości, tym razem z Country Candle , którą dziś Wam zaprezentuję przeniesie nas do Alpejskiej wioski! Spodziewajcie się ośnieżonych szczytów gór i świątecznej magii miasteczka! Zapraszam na recenzje Christmas Market i Fresh Aspen Snow od Country Candle ! Christmas Market Nuty głowy: jodła, kora cynamonu, cytrusy Nuty serca:   liście goździków, kardamon, amarylis Nuty bazy:   gwiazdka anyżu, wanilia, trzcina cukrowa Christmas Market to dla mnie nie mała zagwozdka. Przede wszystkim dla mnie nie jest to w ogóle świąteczny zapach jednak etykieta robi swoje. Kompozycja jest unikalna i trudna do opisania przez co staje się jeszcze ciekawsza. Nie potrafię powiedzieć jaka to kategoria zapachowa, ani jakie konkretne nuty wyczuwam, ale spróbuję.  Na pierwszym planie czuję kremową wanilię oraz delikatną nutę igliwia, której świeżość przenika w coś rodzaju jakby miętowego. Dookoła rozpościera się delikatnie cytrynowa mgiełka i delikatna otoczka, wręcz szczyptunia ...

Czas zacząć serię zimowych recenzji! Wiem, że jestem w strasznym tyle dlatego nie ma co dalej czekać! Na pierwszy ogień chciałbym zaprezentować Wam dwie nowości od Kringle Candle Cranmary oraz Black pepper & Gin ! Cranmary Nuty głowy:  soczysta pomarańcza, malina Nuty serca:   żurawina, jagoda jałowca Nuty bazy:   sosna, wanilia Cranmary to nic innego jak połączenie żurawiny ( CRAN berries) z rozmarynem (rose MARY ). Jest to delikatnie wyważona mieszanka tych dwóch składników. Żurawina jest delikatnie słodka otoczona delikatną mgiełką z pazurem rozmarynu. Jest to kompozycja zdecydowanie owocowa i bardzo bezpieczna. Nie może być inaczej: polecam! Black Pepper & Gin Nuty głowy:  bergamotka, jodła, dąb, czarny pieprz  Nuty serca:  sosna, jagoda jałowca, gin Nuty bazy:  mech, cedr, piżmo Black Pepper & Gin to po prostu tonik z ginem okraszony żywicą! Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam ten aromat, a szczególnie jałowcowy, świdrujący przesz...

Ja wiem, że mamy już grudzień, ja wiem, że gdzieniegdzie leży już śnieg, a o jesieni już każdy zapomniał i teraz na topie jest christmas time, ale chciałbym pokazać Wam przepiękne dwie jesienne nowości od Yankee Candle , które pojawiły się w USA: Fallen Leaves i Sparkling Fireflies ! Generalnie z wąskimi etykietami jestem na bakier, ale musze przyznać że jeżeli chodzi o nieznane mi zapachy to nie mam oporów by je kupować, tym bardziej że niektóre obrazki nie wyglądają tak źle na wąskim pasku co i w przypadku tych dwóch świec ma miejsce. Widać, że człowiek potrzebuje czasu na oswojenie się z takimi drastycznymi zmianami. Ostatnio zawitały u mnie dwie wyżej wymienione nowości. Nie ukrywam, że skusiły mnie nazwy i etykiety, a w ogóle nie miałem pojęcia jakie nuty zapachowe kupuję. Chcecie je poznać? To zapraszam! Sparkling Fireflies Nuty głowy: cytryna, limonka, grejpfrut Nuty serca:   jeżyna, malina Nuty bazy: jodła balsamiczna, kremowe drewno, wanilia Musze przyznać, że zapach po...