Frosty Branches - Country Candle
Lubicie te mroźne poranki, gdy wszystko spowite jest skrzącymi się kryształkami lodu? Przyznam się szczerze, że ja za nimi nie przepadam, ale zza okna, w cieplutkim domku, mogę stać i z radością podziwiać tę niezwykłą, mroźną kreację natury. Choć są też takie chwile, gdy lubię się, ot tak przemrozić. Ale to chyba tylko wtedy, gdy szaleję od siedzenia w domu. ;) Wspominam o tym dlatego, że ostatnio miałem okazję palić Frosty Branches od Country Candle , czyli nic innego jak zmrożone igiełki jodłowe (jak sugeruje etykieta.) Wnętrze słoika skrywa: Nuty głowy: bergamotka, grejpfrut, zielenina Nuty serca: kwiaty, zielenina, płatki fiołka Nuty bazy: cedr, mech, kwiat pomarańczy, brzoskwinia EDIT: Prawdopodobnie powyższe nuty zapachowe są błędne, w czym utwierdził mnie fakt, że co najmniej jeszcze jeden zapach na stronie producenta ma ten sam opis. Po raz kolejny odnoszę wrażenie, że na stronie producenta wystąpił jakiś błąd w specyfikacji zapachu. A gdzie...