Mój świeczkowy 2018 rok!
Sylwester - czas podsumowań. Nie lubię i nie umiem ich robić. Do napisania tego tekstu podchodziłem dwa razy, kasując jego pierwszą wersję. To był intensywny rok, wiele się działo i trudno to wszystko mi zebrać w jedną, ładną całość. Ale jednak coś skleciłem. :) Niezaprzeczalnym wydarzeniem roku była dla mnie wycieczka do Czeskiej fabryki Yankee Candle . To były bardzo intensywne dwa dni, choć sama wizyta trwała ok. 2 godzin, ale naprawdę było warto i nie żałuję tego, że tam byłem. Z chęcią zrobiłbym to jeszcze nie jeden raz! W najśmielszych snach nie marzyłem, że taka przygoda może mnie spotkać. Świece zapachowe to spory kawałek mojego życia. Nie ma dnia bym o nich nie myślał, nawet gdy przypadkiem nie ma ich przy mnie, więc móc zobaczyć jak powstają jest dla mnie ogromnym wyróżnieniem i niezapomnianym przeżyciem! W 2018 roku odbyłem jeszcze inne dwa ekscytujące wyjazdy blogerskie. :) Pierwszy z nich to Targi Home Decor w Poznaniu , gdzie poznałem wiele w...